Wolność i brak ograniczeń czyli w dobie nowo kiełkującej kultury nomadów (świat zatacza koło) – coraz wiecej młodych ludzi odmawia osiadania w jednym miejscu i wybiera niespokojne życie nomadów w poszukiwaniu swojego miejsca i zagubionego sensu istnienia.
Nowa era oznacza nowe możliwości i nowe wyzwania dla pracodawców. Ze zmieniającymi się pokoleniami na rynku pracy i młodszymi pokoleniami zaczynającymi konkurować o swoją pozycję, przedsiębiorstwa, a także sam rynek pracy muszą powoli adaptować się do nowych oczekiwań. Jak we wcześniej opublikowanym na naszym blogu artykule, kultura braku czasu nadal dominuje, wpływając na wszystkie aspekty naszego życia.
Należy zrozumieć jednak, że nowe pokolenie, dorastające z wiecznie zapracowanymi rodzicami obserwując uważnie ich otoczenie, nie chce podążać tą samą ścieżką. Coraz silniejsza staje się chęć spowolnienia życia, zaczynając od drobnych przyjemności jak kawiarnie i restauracje, coraz więcej z nich promuje swoje podejście ’slow’ (powolne), na wakacjach i pracy skończywszy. Oczywiście ma to również wpływ na oczekiwania względem miejsca pracy i wykonywanych zadań.
Spowolnienie jak do tej pory przyspieszającego życia nie jest jedynym celem nowo kształtującego się pokolenia pracowników. Młodzi ludzie chcą również coraz więcej swobody w wyborze miejsca i pracy. Biurko w klimatyzowanym biurze, na 10 piętrze wieżowca w centrum Warszawy nie jest już szczytem marzeń nowego pracownika. On wolałby lekki laptop z szybkim kieszonkowym routerem i dostęp do potrzebnych dokumentów w chmurze. W ten sposób, pracę którą jego rodzice musieli wykonywać przed osiem do dziesięciu godzin w ciasnym biurze, on będzie mógł dostarczyć mocząc nogi w basenie z bezalkoholowym drinkiem w ręku.
Odbyłam ostatnio ciekawą rozmowę ze studentem ekonomii, który właśnie jest w trakcie kończenia swojego ostatniego roku. Na tej ostatniej prostej każdy zaczyna zastanawiać się co dalej powinien ze sobą zrobić i jak najefektywniej wykorzystać zdobyte umiejętności do zarabiania pieniędzy i usamodzielnienia się. Oto ów student ekonomii, po zadanym przeze mnie pytaniu o plany na przyszłość, oznajmił mi, że zamierza razem ze swoją nowo założoną firmą analityczną przenieść się na Bali, gdzie koszty życia i utrzymania są znacznie niższe a pogoda i natura przyjaźniejsze, niż w Wielkiej Brytanii, gdzie obecnie studiuje. Na pytanie czy nie znudziłoby go mieszkanie na małej wyspie bez różnorodnych rozrywek jakie ma teraz dostępne mieszkając w dużym mieście odpowiedział, że jeśli życie w danym miejscu zaczyna go nudzić tymczasowo przeprowadza się gdzieś indziej, na przykład do Tajlandii. Na tą odpowiedź nie ukrywam zareagowałam z niemałym zaskoczeniem.
W dzisiejszych czasach młodzi ludzie nie oczekują pensji która pokryje im kredyt dzięki któremu kupią nowy dom i pasujące do niego meble ogrodowe. Za zarobione pieniądze wolą podróżować, odkrywać nowe kultury i zwiedzać nowe miejsca. Pragną porzucić swój dotychczasowy osiadły tryb życia i powrócić niejako do pradawnych tradycji nomadów wędrujących po świecie. Coraz więcej osób, szczególnie obecnych studentów, rozważa podjęcie kariery która będzie oferowała im mobilność i możliwość podróży. Rośnie też liczba osób które zamiast klimatyzowanego biura w lśniącym drapaczu chmur wybierają coworking, a zamiast domu z ogrodem na przedmieściach tymczasowe osiedla kohabitacyjne w których inni ludzie o podobnych poglądach i filozofii życia zatrzymują się na jakiś czas. W dobie przytłaczającej ilości informacji wśród młodych rośnie również poczucie samotności co sprawia, że aktywnie poszukują swojego miejsca i kształtują swoje poczucie przynależności*.
Nowi nomadzi są niespokojni i nie chcą spędzić życia w jednym miejscu, przykuci do biurka, pracy, czy domu. Z drugiej strony, oczekują spowolnienia życia i unormowania oczekiwań względem celów i targetów wyznaczonych im przez swoich pracowników. Taka jest rzeczywistość i taka jest przyszłość pracowników którzy za rok albo dwa zaczną wchodzić na rynek pracy. Nie jest to zła wiadomość dla pracodawców, którzy zdecydowanie nie powinni się obawiać przyszłości swoich przedsiębiorstw.
Nowe pokolenie pracowników chce się uczyć i jest równie skore do pracy jak każde poprzednie. Chcą się szkolić, doskonalić, pojawiają się również nowe oczekiwania względem estetyki i doskonałości, które jeszcze niedawno wydawać by się mogły nieosiągalne.
Co więc zrobić, żeby zawczasu przygotować się na nadchodzące zmiany i nowe pokolenia pracowników? Kluczem wydaje się być świadomość i zrozumienie faktu, że zmiana jest nieunikniona i stanowi naturalną kolej rzeczy na świecie. Kolejnym krokiem powinno być przyznanie, że zmiana sama w sobie nie jest niczym złym, a różnorodność pokoleniowa, może być nowym impulsem dla przedsiębiorstwa. Należy o tym również, ciągle, uświadamiać samych siebie i swoich obecnych pracowników. Kolejnym logicznym krokiem jest stworzenie listy narzędzi i metod, które odpowiedzą na stopniowo pojawiające się potrzeby, wymagania i oczekiwania względem pracodawcy i miejsca pracy. Następnie, potrzebne jest stworzenie planu działania w celu osiągnięcia, lub stworzenia wcześniej ustalonych założeń. Kiedy i to uda nam się osiągnąć, należy rozpocząć powolny, mozolny i niejednokrotnie trudny proces realizowania owych celów. Ważnym krokiem, który coraz więcej również średnich i małych przedsiębiorstw decyduje się podjąć jest cyfryzacja HR i przejście z prowadzenia firmy na papierze w jej kontynuację w chmurze.
Z ramienia zespołu REVIT.HR zachęcamy Państwa to poświęcenia chwili na przeczytanie naszych postów na temat procesu cyfryzacji HR i przyszłości zarządzania przedsiębiorstwem, którego sukces, w dobie ogólnodostępnej technologii, będzie opierał się na ludziach.
Krótko podsumowując, przyszłość jaką malują nam młode pokolenia nie jest ani zła ani dobra, ale niezaprzeczalnie nadchodzi. To czy zdecydujemy się na zapowiadające jej nadejście sygnały odpowiedzieć aktywnie, przygotowując się na to co będzie ze sobą niosła zależy tylko od nas. Młodzi ludzie dorastający w kulturze globalnej to nowi romantycy szukający celu, sensu i swojego miejsca w świecie. Dorastając karmieni byli przekonaniem o wartości swojego indywidualizmu, ciągłym feedbacku ale również poszanowaniu praw człowieka i zwierząt. Młodzi świadomi są globalnego ocieplenia i topniejących lodowców, jak również znikających lasów deszczowych i ginących gatunków. W przeciwieństwie do poprzednich pokoleń, nie są nastawieni głównie na zysk. Największym zawodowym sukcesem dla nowego pokolenia pracowników jest poczucie celu wykonywanej pracy i korzyść dla planety lub społeczeństwa jaka może płynąc z jego pracy. Komfort stał się już podstawowym aspektem życia codziennego i nie jest już tym czego młodzi będą szukać.
NMAG
Input your search keywords and press Enter.